W Księżycową Jasną Noc.

Łysawy koń

Jako domorosły militarysta uwielbiam powieści historyczne. Jednak wiem, że w tak sfeminizowanym towarzystwie trudno będzie mi przekonać kogokolwiek np. do opasłego tomiska o bitwie pod Trafalgarem.

Ale muszę wam opowiedzieć o książce która pochłonęła mnie na pierwszej stronie, a wypluła dopiero po tej ostatniej.

Mowa o "W Księżycową Jasną Noc" William Wharton.

Naprawdę trudno przedstawić samą książkę i opisane w niej wydarzenia, gdyż nie wyraziłbym tego nieopisanego klimatu i magii.

Tekst z okładki: "Każda dobra powieść może zmienić spojrzenie człowieka na życie.", "To jeden tydzień w życiu sześciu mężczyzn, których czas na ziemi był zbyt krótki, by mogli poznać coś więcej poza strachem" The New York Times

Na potwierdzenie uniwersalności tej powieści dodam, iż pożyczyłem tę książkę koleżance która gdyby dostała do ręki karabin, miała by problem w którą stronę go odwrócić. Mimo tych rażących braków wiedzy w dziedzinie sztuki wojny, książką była zachwycona.

Jest to mroźna opowieść wigilijna, doskonały prezent na święta xP

Na podstawie książki powstał doskonały film o tym samym tytule. Wyjątkowo zdarzyło się, że film jest tylko nieco gorszy od książki!

Zapomniałem dodać wcześniej: mimo iż zakwalifikowałem książkę jako dramat, jest to też powieść psychologiczna, wojenna i z optymistycznym(czy aby na pewno?) zakończenim.

Administrator

To, że jest wojenna mnie nie przekonuje jednak kocham powieści psychologiczne i dramaty.
Książki nie czytałam lecz o filmie słyszałam mój tata chyba oglądał ale ja nie miałam ochoty. Moze mnie zainteresuje ale pozostaje przy polecanym 'Paragrafie... ' ( ;

Junior Admin

Tak ladnie polecona, juz bym chciala ja miec Wide grin

Zobacze w bibliotece, moze bedzie, a jak nie to moze film obejze :>