Autor |
Wiadomość |
<
Filmy/TV /
Dramat
~
Pianista
|
|
Wysłany:
Śro 20:23, 10 Gru 2008
|
|
|
Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Pianista to ekranizacja wspomnień znakomitego polskiego pianisty Władysława Szpilmana, któremu jako jedynemu z całej rodziny udało się uniknąć deportacji z warszawskiego getta do obozu zagłady. Przez wiele miesięcy ukrywał się w bombardowanej stolicy...
Uhonorowany wieloma nagrodami "Pianista" jest filmem o świadectwie ludzkiej wytrzymałości w obliczu śmierci oraz hołdem dla siły muzyki i chęci życia.
~tekst z okładki filmu
film zaliczany do : biograficzny/dramat/wojenny
Oglądaliście? Co myślicie?
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 22:14, 10 Gru 2008
|
|
|
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mam to wiedzieć
|
|
Oglądałam i bardzo mi się podobał. Bardzo wzruszający i taki realny. Jak sobie pomyśleć, że kiedyś tak było to aż ciarki przechodzą.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 18:22, 13 Gru 2008
|
|
|
Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 1509
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kamień koło Drzewa
|
|
Bardzo lubie. Oglądąłam dwa razy i mogłabym jescze z dziesięć. Najbardziej wzruszający momet jest gdy Szpilman przechodzi przez taki mur i widzi zniszczoną Warszawe. Mnie ten widok poprostu zamurował...jak wielkie cmętarzysko. Polański wykonał kawał dobrej roboty.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 18:39, 13 Gru 2008
|
|
|
Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 1371
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ulica sezamkowa
|
|
Mnie najbardziej przeraziła dość początkowa scena kiedy już żydów przeniesiono do getta. Nagle w nocy hitlerowcy przyjechali, weszli do jakiegoś mieszkania i kazali wstać wszystkim na baczność od stołu, był tam też dziadek na wózku inwalidzkim, który jak wiadomo nie mógł wstać. Hitlerowcy powtórzyli komendę a gdy dziadek nie wstał zrzucili go z balkonu z ok. trzeciego piętra na chodnik za to, że nie wykonał polocenia... Resztę rodziny sprowadzili na dół i kazali im biec przed siebie i uciekać... wystrzelali ich jak kaczki - jeden po drugim... I jeszcze to zabijanie ot tak sobie za twarz... Przerażające, kiedy myślałam że to wszystko na prawdę wyglądało to aż ciarki mi przechodziły.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 20:43, 04 Sty 2009
|
|
|
Ząbkowanie ma już za sobą
|
|
Dołączył: 27 Lis 2008
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Ładny film powiem szczerze, że mi się podobał. Ładna była scena jak tego żyda znalazł hitlerowiec i go nie zabił tylko kazał mu grać, a potem przynosił mu jedzenie i nawet płaszcz oddał.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 16:15, 31 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 1476
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fleet Street
|
|
A mnie najbardziej poruszyła pewna scena. Na pierwszy rzut oka mało ważna.
Kiedy gdzieś na początku filmu szła staruszka z miską jedzenia, jakiś biedak się rzucił, wywalił miskę i to zjadł.
Ta rozpacz w oczach kobiety, nie mogłam wytrzymać.
Ryczałam cały film i nie mogłam się uspokoić.
|
|
|
|
|
|