Aktualnie czytane książki

Moderator

Jeffery Deaver Śpiąca laleczka

Gość

mówiłam już? Anioły i Demony. I Romeo i Julia ;dd

Moderator

Zofia Chądzyńska Wstęga pawilonu

a anioły też muszę przeczytać, bo się przez tydzień do nich zabierałam, ale miałam wyjątkowego lenia.

Amarantowy ołówek

Weronika postanawia umrzeć - Paulo Coelho

Konformistyczny leniwiec

My, dzieci z dworca Zoo po raz milion tysięczny Wink (1)

Konformistyczny leniwiec

Alasdair Gray - Biedne istoty (wypadałoby to wreszcie skończyć) i Agata Christie - Pasażer do Frankfurtu.

Łysawy koń

"Piknik na skraju drogi.", "Bezsenność". Obie z najwyższą przyjemnością zrecenzuję- tyle że nieco za chwilę ;d

Gość

Cierpienia młodego Wertera, plus dalej Anioły i Demony, bo mi jeszcze 100 stron zostało, plus zaczęłam Przeminęło z wiatrem oraz Emmę autorstwa Jane Austen, w międzyczasie przeczytałam również dwa tomy Plotkary i dziesiątą część uroczego Pamiętnika Księżniczki, nie kończąc jednak Romeo i Julii, Rozważnej i Romantycznej, któregośtam tomu Sagi o Ludziach Lodu, Wichrowych Wzgórz i czegoś tam jeszcze. Jednym słowem - normalka. Chociaż to dość irytujące, bo o większości książek, które zaczynam czytać zapominam. Wampira z przypadku oraz Hobbita, że o jakiejś książce z gatunku angel fantasy, której tytułu nie pamiętam, nie wspominając czytam już chyba z rok (to jest zapominam, gdzie skończyłam, po czym gdzieś w połowie zaczynam czytać inną książkę, no i znowu zapominam, bla bla bla). Męczące to wszystko xD. A wszystko to po nocach, po w dzień jestem zazwyczaj zajęta^^.

Lodowy pingwin

"Gringo wśród dzikich plemion" Wojciecha Cejrowskiego.
Nie lubię go, ale trzeba przyznać, że świetnie opisuje swoje podróże (:

Fifku, jak ty to robisz że czytasz tyle książek naraz? Ja kiedyś tak próbowałam i wszystko mi się mieszało ;d

Gość

uwielbiam Gringa! nawet przeczytałabym drugi raz, ale brat pożyczył koledze książkę ;dd

właściwie mi książki raczej zapadają w pamięć. pomijając oczywiście tą o wampirze, bo zakup jej był kompletnym błędem ;d a co do ilości książek, to pomaga mi to normalnie funkcjonować w życiu; czytając tylko jedną książkę zazwyczaj bardzo wchodzę w rolę głównego czy też drugoplanowego bohatera, co jest czasem bardzo fajne, częściej zaś niezwykle irytujące. takie zboczenie ;d a tak to już nei bardzo^^

Łysawy koń

Słucham audiobooka Władca Pierścieni. Zawsze wieczorem przed spaniem. Dotarłem do momentu gdy kompania hobittów natknęła się na wierzbę, która ma w zwyczaju usypiać podróżnych, a potem korzeniami opleść ich pulchne ciałka i wessać w korę. Senny opis ciężkich powiek, obezwładniającego zmęczenia, miękkiej trawy i inne tego typu klimaty. Już trzeci raz regularnie zasypiam na tym momencie. Fail.

Moderator

Michael Byrnes Święte kości
Jakoś mnie tak pierwsze strony niezbyt wciągnęły, nawet trochę odrzuciły te skrzynie w tym jedna rzeźbiona i ogólnie cała ta wyprawa, a raczej zejście po to "coś", bo jakoś szczególnie interesujące to nie było. Później zaczęło się nawet robić dość ciekawie, ale naszła mnie ochota na kawałek sernika na zimno i nie było mocnych. A przeczytać, przeczytam na pewno, bo Edward stwierdził, że powinno mi się podobać, to można go czasem posłuchać.

Administrator

Pachnidło i jest świetne

Guzik z pętelką

Ei a ja chwilowo nie czytam nic teoretycznie bo praktycznie męczę ,,Fatalną pomyłkę'' czy jakoś tak która nudzi mnie niesamowicie. Jak to się stało, że nie mam co czytać?! Chyba w akcie desperacji chwycę za któryś tom Harry'ego.

Lodowy pingwin

Jerzy Andrzejewski - Złoty lis