Upiór w operze

Azkabańczyk

Ekranowa wersja słynnego musicalu Andrew LLoyd Webbera i Richarda Stilgoe, opartego na powieści Gastona Leroux'a. Historia człowieka o nienaturalnej twarzy znanego jako Upiór, który zammieszkuje piwnice Paryskiej opery. (filmweb.pl)

Ja jestem zaczarowana tym filmem. Zwłaszcza użytą w nim muzyką.

A wy?

Junior Admin

Przymierzam się do niego już od dłuższego czasu ale jakoś nie mogę się zabrać Sad (2)

Stary wyjadacz

Filmu nie oglądałam, ale moja siostra była w teatrze muzycznym Roma na nim i z tego co mi opowiadało to świetny. Ja nie miałam ani okazji ani kasy.
Muzykę mam na komputerze, też mi się podoba.

Administrator

Oglądałam i teraz nalezy do jednych z najlepszych filmów ajkie widziałam.
Jednak stwierdzam, że nie mogę ogląd musicali.
Znowu jestem uzależniona od muzyki z tego filmu

Lodowy pingwin

Zawsze sobie powtarzam, ze muszę to oglądnąć. Jak narazie ograniczyłam się do muzyki. Oglądam czasem filmiki z fragmentami na youtubie. Ta muzyka totalnie mnie uwiodła i nie rozumiem czemu jeszcze nie oglądnęłam całości.

Konformistyczny leniwiec

film był bardzo średni, wkurząła mnie niesamowicie aktorka grająca christine.

ale wielbie soundtrack z musicalu, tzn ten z sarah brightman.

Administrator

Czemu Cię wkurzyła? wg mnie była świetna.