Autor |
Wiadomość |
<
Na poważnie
~
Adopcja
|
|
Wysłany:
Pon 14:57, 24 Lis 2008
|
|
|
Ząbkowanie ma już za sobą
|
|
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Adopcja przysposobienie, usynowienie - forma przyjęcia do rodziny osoby obcej, stwarzająca stosunek analogiczny do pokrewieństwa. Przybranie dziecka za swoje.
Głównym i nadrzędnym celem adopcji jest dobro dziecka. Adoptować można jedynie dziecko, czyli osobę która nie ukończyła jeszcze 18 roku życia i nie wstąpiła w związek małżeński. Jeśli dziecko ukończyło 13 lat wymagana jest jego zgoda do orzeczenia adopcji.
Co myślicie o adopcji?
Gdybyście nie mogli mieć swoich własnych dzieci, zaadoptowałybyście?
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 15:39, 24 Lis 2008
|
|
|
Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 1371
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ulica sezamkowa
|
|
Pewnie tak. Co do adopcji to jak dla mnie świetna sprawa, przynajmniej część z tych dzieci ma szanse na w miare normalne dzieciństwo.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 16:25, 24 Lis 2008
|
|
|
Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 1476
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fleet Street
|
|
Tak, jestem za adopcją. Boli mnie jednak myśl, ze tam jest ostra selekcja, jęsli dziecko jest chore i już starsze ma małe szanse na znalezienie rodziny zastepczej.
No ale zawsze się znajdą ludzię, którzy na to nie patrzą.
Sądze, ze mogłabym mieć zaadoptowane dzicko jednak jeszcze nie teraz mi o tym decydować.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 18:06, 24 Lis 2008
|
|
|
Ząbkowanie ma już za sobą
|
|
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Jak dla mnie adopcja to wspaniała rzecz.
I nawet jeśli będę miała swoje, mam w planach zaadoptowanie dziecka.
Ostatnio zmieniony przez Derry-Lou dnia Czw 8:37, 26 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 16:27, 02 Gru 2008
|
|
|
|
Ja tam nie chce mieć swoich dzieci. Ktoś gdzieś powiedział (nie pamiętam kto, nie pamiętam gdzie xdd), że wystarczająco dużo jest na tym świecie dzieci bez rodziny, więc nie ma potrzeby rodzić nowych. No, coś w tym stylu. W każdym razie ja się pod tym podpisuje rękami i nogami. Tylko nie wiem, co z tymi wszystkimi wymaganiami. Wiecie, stały dochód, miejsce zamieszkania. Nie wiem, czy będę w przyszłości spełniać te warunki. ^^
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 21:22, 02 Gru 2008
|
|
|
Dołączył: 29 Lis 2008
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja Cię znam?
|
|
Podziwiam ludzi którzy adoptuja dzieci.
Sama nie wiem czy bym to zrobiło. Chociaż w sumie gdybym nie mogła mieć własnych, to chyba tak bym postapiła.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 19:18, 03 Gru 2008
|
|
|
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1334
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: trzeci karton od lewej
|
|
Adopcja, to w sumie fajna sprawa, zarówno dla dziecka, jak i osób, które nie mogą mieć własnych dzieci. Sama jednak chyba nie zdecydowałabym się na zaadoptowanie jakiegoś dziecka. Nie wiem, czy będę chciała mieć w przyszłości dzieci (przez jakieś trzy ostatnie lata, twierdziłam, że nie, ale ostatnio doszłam do wniosku, że dwójkę, to bym mogła mieć). Gdybym nie miała... Chyba nic strasznego by się nie stało.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 21:14, 04 Mar 2009
|
|
|
Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Można by godzinami się rozwodzić na temat biednych dzieci z sierocińców, pochodzących z rodzin patologicznych, niepełnych lub takich, które w ogóle ich nie znają. Jest to potwornym skutkiem bezmyślnego rozmnażania się ludzi i nic się nie zmieni, dopóki nie wprowadzą jakiś ograniczeń na posiadanie dzieci (moim zdaniem testy rodzicielskie byłyby wspaniałym pomysłem, co z tego, że zmniejszyłby się przyrost naturalny?). Sama, jeśli tylko będę miała możliwość i jeśli już wychowam swoje dzieci mam zamiar "zorganizować" rodzinę zastępczą dla kilku dzieciaków.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 15:59, 03 Paź 2010
|
|
|
Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 1260
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piekła rodem
|
|
Ja jestem za adopcją. Byłam w domu dziecka i była tam taka jedna dziewczynka która się kleiła do wszystkich. I ze wszystkimi rozmawiała choć widziała nas pierwszy raz. Wszystkie dzieciaki mieszkają razem i pewnie mają dużo rozrywki (jak młodzież w akademikach) tyle że oni nie mogą wrócić do swoich rodziców do domu, bo ich nie mają. Gdy powiedziałam swoim znajomym o tym że chciała bym adoptować dziecko to usłyszałam "przecież nie wiesz co to za człowiek będzie, nie wiesz czy je pokochasz". Ale gdybym była w ciąży miała bym taki sam problem, te same pytania. Czy je pokocham? U mnie nie ma z tym problemu. A co do tego, ze nie wiemy jaki to będzie człowiek to charakter się kształtuje w domu i szkole, jeśli nauczę to dziecko miłości i tolerancji do innych. A poza tym w domu dziecka to nie są oni wychowywani na potencjalnych morderców i gwałcicieli.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 17:14, 03 Paź 2010
|
|
|
Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 411
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 17:54, 03 Paź 2010
|
|
|
Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 1260
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piekła rodem
|
|
Fif nie chcesz mieć dzieci, ok. Ale jaki masz stosunek do adopcji? Co o tym myślisz?
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 19:10, 03 Paź 2010
|
|
|
Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 411
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
No jak ktoś koniecznie chce mieć dziecko no to niech sobie zaadoptuje, w czym problem?
|
|
|
|
|
|