Autor |
Wiadomość |
<
Na poważnie
~
Anoreksja i bulimia
|
|
Wysłany:
Czw 20:34, 27 Lis 2008
|
|
|
Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 1371
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ulica sezamkowa
|
|
Już dawno temu natknęłam się na blogi typu 'pro-ana', jednak teraz problem odżył ponieważ odkryłam takiego właśnie bloga którego prowadzi moja całkiem dobra koleżanka. Większość dziewczyn, które je prowadzi to dziewczyny w wieku nastu lat, które świadomie wpadają w anoreksję... najpierw dążą do niej ale ona bardzo często przeradza się w bulimię, gdyż nie mogą więcej głodować i dopadają się do jedzenia... potem następują wyrzuty sumienia a następnie myśli o tym, żeby wszystko zwrócić...
Anoreksja i bulimia to choroby o podłożu psychicznym, ale czy uważacie, że świadome dążenie do doprowadzenia się do takiego stanu, jest normalne?
Przerażają mnie również przykazania(?!) anorektyczek które umieszczają na blogach, np.
Cytat: |
DEKALOG
1.Jeśli nie jesteś chuda, to znaczy, że nie jesteś atrakcyjna.
2.Bycie chudą jest ważniejsze od bycia zdrową.
3.Będziesz się głodziła i robiła wszystko co w Twojej mocy, aby wyglądać coraz szczuplej.
4.Nie będziesz jadła bez poczucia winy.
5.Nie będziesz jadła niczego bez ukarania siebie za to.
6.Będziesz liczyła każdą kalorię i ograniczała ich ilość.
7.Najważniejsze jest to, co mówi waga.
8.To proste: chudnięcie jest dobre, a przybieranie na wadze - złe.
9.Nigdy nie jesteś zbyt chuda.
10.Bycie chudą i niejedzenie są dowodami prawdziwej siły woli. |
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 22:30, 27 Lis 2008
|
|
|
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 1334
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: trzeci karton od lewej
|
|
Skorą są to zaburzenia psychiczne, nie jest to normalne. Ja rozumiem, że ktoś chce schudnąć, czy coś, ale... trzeba znać granicę. Nadmierne odchudzanie jest cholernie szkodliwe, tak samo jak zbyt wysoka waga.
Myślę jednak, że anorektyczki i bulimiczki (bo to głównie o dziewczynach mowa) czują się w pewien sposób samotne i nie znają po prostu własnej wartości, bo przecież bycie chudą, to nie wszystko.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 22:42, 27 Lis 2008
|
|
|
Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 1371
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ulica sezamkowa
|
|
Jak dla mojej koleżanki to chyba wszystko, znaczy bycie chudym. Dzisiaj mówiła, że ona jak patrzy na ludzi to widzi tylko chudszych od niej lub grubszych.
Dla mnie zakładanie takich blogów jest strasznie pozerskie, użalają się stale nad sobą aż nie mogę czasem tego czytać.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 17:48, 09 Gru 2008
|
|
|
Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 1476
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fleet Street
|
|
Dla mnie jest dziwne to, ze one czytając te 'dekalogi' nie uświadamiają sie w głupocie tych słów, przecież to jest anormalne. Nigdy ich nie zrozumiem, niestety nie potrafię, to jest po prostu chore.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 22:12, 10 Gru 2008
|
|
|
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mam to wiedzieć
|
|
Czytam ten dekalog i ZONK. Nigdy bym nie pomyślała że jakaś anorektyczka może pisać coś takiego żeby jeszcze bardziej pogrążyć siebie i innych. Znałam kilka anorektyczek ,ale one raczej mówiły wszystkim, ze to jest złe ,żeby nie powtarzali ich błędów. A tu coś takiego...
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 18:46, 02 Gru 2009
|
|
|
|
Choroba psychiczna chorobą psychiczną, dziewczęta, ale przyznajcie - czasem presja społeczeństwa jest dość brutalna. Propagowanie szczupłej sylwetki, no i te ubrania w rozmiarach-raczej-nie-dla-grubszych w tych lepszych sklepach. To może być przytłaczające, doprawdy.^.^
Te dekalogi, o których wspominałyście - jak dla mnie to raczej kpina z nich wszystkich, chociaż kto wie x].
A tak btw. kiedyś, z czystej ciekawości, próbowałam wywołać u siebie wymioty i poczuć się przez chwilę taka pro, ale to jest cholernie nieprzyjemne, naprawdę! Nigdy nie próbujcie! XP
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 19:53, 02 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 29 Lis 2008
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja Cię znam?
|
|
Czytałam w Cogito o pro-ana. Tam był trochę inny dekalog:
1 Quod me nutrit destruit 0 co mnie żywi, niszczy mnie.
2 Porażka nie wchodzi w rachubę
3 Jedz mniej - waż mniej
4 Jesteś tym co zjadasz
5 Kalorie nie są w stanie cię uszczęśliwić.
6 Jedzmy mniej, aby inni mieli więcej
7. Jeśli zaczniesz jeść, nie będziesz mogła skończyć.
8 W ogóle nie myśl o jedzeniu i nie jedz - jedzenie sprawia, że stajesz się gruba
9 Jedzenie jest moim wrogiem
10 Nie wolno mi chcieć.
Przerażajace. Nawet nie wiem jak to skomentować.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 20:09, 02 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 1371
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ulica sezamkowa
|
|
na ten też się chyba natknęłam kiedyś, one tam różne mają powklejane
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 23:56, 05 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nienacka!
|
|
mnie najbardziej przeraża punkt: nie wolno ci chcieć. Zawsze fascynowało mnie jak można zmusić się do tego, żeby nic nie jeść, ale nie znalazłam odpowiedzi. Nie mogę pojąć jak można przeżyć bez jedzenia choćby 2 dni, a one żywią się 3 gramami sera dziennie.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 23:57, 05 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
ser jest strasznie kaloryczny, raczej się nim nie żywią. xp
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 0:18, 06 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nienacka!
|
|
Wydawało mi się że gdzieś o tym czytałam, że właśnie serem. to czym innym? wszystko jest kaloryczne. Tiktaki mają po 1 kalorii, woda chyba ma też niewiele.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 0:25, 06 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
jakaś sałata, jogurty bez tłuszczu i cukru, nie wiem [tak, mam w klasie b. inteligentne koleżanki, które tak właśnie się odchudzają i szpanują, która mniej zjadła...]
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 0:29, 06 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 1371
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ulica sezamkowa
|
|
Woda nie ma wcale ;p
Jedzą jabłką, może jakiś jogurt, piją pełno wody i na tym raczej koniec. Bynajmniej tak odżywiała się moja koleżanka.
Mnie dziwi ich determinacja. Chciałabym jej chociaż część.
|
|
|
|
|
|