Autor |
Wiadomość |
<
Pogawędki
~
Komu znanemu chciałabyś przywrócić życie?
|
|
Wysłany:
Nie 9:40, 12 Lip 2009
|
|
|
Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 1371
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ulica sezamkowa
|
|
Przykre jest tylko to, że teraz jak już umarł to nikt nie mówi o nim jak o pedofilu albo o tym co sobie wybielił skórę (bzdury) tylko jak o królu. I tak nagle znalazło się pełno fanów którzy niby od zawsze go kochało. A Trep możesz sobie pfyfać (xd) ale to i tak nie umniejsza zasług Michaela w dziedzinie muzyki.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 11:46, 12 Lip 2009
|
|
|
Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
To jest przykre?
Po co źle mówić o zmarłym?
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 12:26, 12 Lip 2009
|
|
|
Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 1371
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ulica sezamkowa
|
|
To, że za życia właśnie wszyscy źle o nim mówili?
To według Ciebie nie jest przykre?
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 13:37, 12 Lip 2009
|
|
|
Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ten grymas na Twej twarzy?
|
|
Według mnie to jest przykre i to bardzo. Wiele 'fanów' za życia szydziło z tego co z siebie zrobił, bo jak to można sobie wybielić skórę. Pedał, pedofil, no nie, uciekajmy! Teraz wszyscy ustawiają sobie go na avatary, wstawiają jego zdjęcia na n-k i ustawiają jego teksty piosenek w opisach. Wystarczyło wpisać w grafice google 'Michael Jackson' , żeby zobaczyć zdjęcie małpy albo stworka z Gwiezdnych Wojen przerobione na (teraz dopiero zauważonego i docenionego) KRÓLA POPU.
I właśnie to jest według mnie przykre.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 18:18, 12 Lip 2009
|
|
|
Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 1371
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ulica sezamkowa
|
|
Właśnie o to mi chodziło. Teraz z powrotem jest KRÓLEM. Tylko, że on już tego nie może zobaczyć, także jak dla mnie to na nic.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 23:35, 12 Lip 2009
|
|
|
Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Dalej niż się spodziewasz.
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Michael nie był dla mnie żadnym królem ani autorytetem. Nigdy(nawet ostatnio) nie słuchałem ani jednej jego piosenki(przynajmniej nie zwróciłem uwagi). Nie słucham popu. Jedynie od czasu do czasu robiłem zniesmaczoną minę na widok kolejnego artykułu na onecie o pedofilii, patologii i innych problemach życiowych tego człowieka. No i oczywiście wtedy w komentarzach nikt nie pisał o nim jako królu popu. (oczywiście jeszcze przed jego śmiercią.).
Zamiast szukać żywych autorytetów, my wolimy skupić się na martwych- wybielonych(czasem dosłownie), wokół których narastają legendy, ich dokonania są przekoloryzowane. A prawda jest taka, że każdy za życia ma swoje wady. Piłsudski i JP2(czy gdy JP2 żył, ludzie umieszczali go na swojej liście autorytetów- szczerze wątpię) też na pewno nie byli idealni, z tym że o tym się na głos nie mówi- po prostu o zmarłych mówi się dobrze.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 22:24, 16 Sie 2009
|
|
|
|
sobie - zaraz po mej cudownej śmierci!
|
|
|
|
|
|