Oszukać przeznaczenie

Azkabańczyk

Więc tak jak chciała Nimf, robimy nowy temat.

Co strasznego wam albo waszym zanjomym albo znajomym waszych znajomych się przytrafiło?

Brat kolegi stanął na gwoździu i przebiło mu podeszwe buta razem ze stopą.

Następny znajomy w Wigilje jadł karpia i ość stanęła mu w gardle przebijając język.

Nie są to aż tak straszne wypadki jak te z udziałem metalowych prętów albo samochodów lecz i tak mnie boli język i stopa jak o tym pomyśle :/

Administrator

Mnie osobiście nigdy nic... ahaha, nie. jak byłam mniejsza to mało nie połknęłam łyżeczki. Skończyłoby się szpitalem, zapewne. No ale, moje gardło, jak na 6 latkę było wąskie i łyżeczka utknęła gdzieś w przełyku.
Hmm i ząb mi przebił na wylot wargę, na kuligu.
Eeeee i koleżance obcięło kawałek palca na lodowisku. Nawet nie poczuła bo była w rękawiczce i było tak zimno, że obyło się bez bólu.Tylko jej coś majtało koło palca, okazało się, że to jej opuszek ;d

Azkabańczyk

Azkabańczyk

Pin a jak jej ten opuszek został obcięty? lol

Azkabańczyk

Na lodowisku czyli łyżwą jej przejechali.

Moja koleżanka sie bawiła nożyczkami i obcieła sobie opuszkę.

A mi tylko rura na brzuch upadła, nie mogłam oddychać kilka sekund ale jakoś przeżyłam.

Azkabańczyk

Ja wybiłem szybę w drzwiach rękami i miałem szyte :P

Azkabańczyk

Awww Josh jestem z Ciebie dumna Heart

A ja zrzuciłam Nimf z łóżka albo ona mnie zrzuciła

No nie ważne która, ale głowa chyba rozbita była.

Azkabańczyk

A nie pamiętasz jak palce przyciełaś drzwiami od SAMOCHODU. Krew się lała że hohho

Azkabańczyk

Aa zapomnialam o tym, faktycznie. Mam śliczną blizne na paluchu Wide grin

Azkabańczyk

.............

Azkabańczyk

Ha ha. Wypiłaś tyle litrów piwa że na pewno są rozbite xD

Ja tez nie miałam nic złamanego. Jestem z siebie dumna.

Azkabańczyk

mi raz dresy rzuiły petarde koło mojego słodkiego tyłeczka, jak siedzialem na ziemi, na szczęście się zgasiła.

Azkabańczyk

Azkabańczyk

jak nie wpadne pod pociąg któregoś razu przy przechodzeniu przez doskonaleświetnieprzygotowanydoswoichfunkcji tor na widzewskim peronie to będzie dopiero oszukać przeznacznie

Zjadacz żelek

ja miałam dziś oszukać przeznaczenie w szkole kiedy okazało się że mam niezapowiedzianą kartkówkę z matmy. na szczęście pani powiedziała że niezapowiedzianie odwołuje niezapowiedzianą kartkówkę a to ci dopiero heca. albo jak ułamki sekund uratowały mnie przed zdaniem projektu z geografii którego właściwie nie przygotowałam. czasem mysle że w życiu mam więcej szczęścia niż rozumu!