Szkoła

Administrator

Cóż, jutro idę do dyrektora w sprawie przepisania do innego gimnazjum, mm.

Azkabańczyk

Nowa facetka od franca jest jeszcze gorsza. Ogólnie wydaje się sympatyczna, ale łatwo nie będzie. Oj, skończy się leniuchowanie na francuskim.

Azkabańczyk

Moderator

Powiedziałabym, że kocham swoją klasę mimo, iż to babiniec, ale dopiero dwa dni za nami ;] Ale fajnie jest, fajnie. Historia będzie przesrana, kobieta od matematyki wydaje się być okej, polonistka zachęca nas tylko do pisania referatów (i niestety będzie trzeba Potop w tym roku przeczytać) no trafiła mi się lepsza nauczycielka francuskiego. A jutro mam dwie matematyki i pierwszą kartkówkę.
Jedyna wada to korki na schodach, bo ciężko się poruszać między piętrami tuż po dzwonku, a wszyscy ludzie wyglądają jak jedna wielka szara masa.

Lodowy pingwin

Ja też kocham swoją klasę, tyle że jesteśmy razem od sześciu lat xd
Ja miałam dziś kartkówkę z tabliczki mnożenia X_X Ogólnie to nietrudna, miałam kryzys na 4x8, ale go pokonałam i jakoś udało mi się obliczyć że to 17.
Szonce! ;d

Gość

okej, teraz to już trochę się lepiej czuje, ale xD
po pierwsze - mimo, iż egzystuję z moją klasą już trzeci rok, a większość z nich znam od zerówki - nienawidzę ich.
po drugie - moja pani dyrektor, jednocześnie nauczycielka polskiego, w ciągu pięciu minut zdążyła mnie obrazić co najmniej trzy razy, w dodatku na forum klasy (która nawiasem mówiąc miała niezłą zabawę z tego) - to bardzo miło z jej strony.
po trzecie - dopiero teraz uświadomiłam sobie, że moja kochana klasa nie ma własnego życia, tak więc stwierdziła, że plotki, głupie teksty i docinki są bardzo odpowiednią rozrywką.
no i wreszcie - nie mogę się doczekać wakacji.

a swoją drogą to jest zabawne. bo ja myślę, że większość z nich nas nie lubi, tudzież całkiem często zazdrości czegoś, i jednak mimo tego cały czas przesiadują przy naszej ławce i udają znajomych (zapewne potem nas obmawiają xD) . chociaż mimo tej wrogości skierowanej ku nam - i tak mamy najwięcej do powiedzenia xD i to jest, c h o l e r a, najlepsze. właśnie dlatego uważam ludzkie zachowanie za chore xD

to co, odliczamy dni do wakacji, nie? XD

Junior Admin

ale z weekendami czy bez? Wide grin

a ja mam w poniedziałek wycieczkę integracyjną *plask*

Gość

tak od razu? XD fajnie xp

Junior Admin

ta, chyba nie mają już co wymyślać, zanudzę się na śmierć ale w sumie każdy dzień bez szkoły jest dobry xd

Gość

ehe. co racja to racja xD

Guzik z pętelką

Ei ja właśnie z biwaku integracyjnego powróciłam. Powiem, że się zdążyliśmy przez 2 dni trochę popoznawać, pogadać i pośmiać, całkiem miła ta moja klasy chyba. Zdążyliśmy się też trochę pożreć z jednym kolesiem z mat-fizu no ale cóż, nie mogło być idealnie prawda? No i wgl to mam przednią wychowawczynie, przyszła do jednego z okupowanych pokoi około 3 w nocy gdzie ludzi jakieś 15 i to zbiorowisko wszystkich klas i zaczęła z nami gawędzić po czym powiedziała, żebyśmy chociaż z godzinkę pospali i poszła. xD

Moderator

Ja to w sumie chyba coraz bardziej lubię swój babiniec. Dwie znajome myślą nawet czy się z mieszanej nie przepisać do nas

Na szczęście te mądrzejsze, bo z tego co słyszałam to ogólnie laski są tępe tudzież odpychające na swój sposób. Właściwie to nie chcę się już przepisywać, a jeśli to musiały by być trzy, a najlepiej cztery wolne miejsca, żeby mogły się tam zabrać najlepsze osoby z mojej klasy

Ale nie... matematyczka jest totalnie świetna i szkoda by mi było.

Azkabańczyk

pierwszy weekend roku szkolnego!
W środe kartkówka z franca (tego się można było spodziewać). Ta facetka ogólnie to bardzo sympatyczna jest, ale nas zamęczy.
No i temat na mature ustną z polaka należałoby sobie wybrać, bo do 15 facetka wyznaczyła termin.
Tuuli mnie też wnerwiają korki na schodach. Na korytarzach zresztą też jest ścisk.

Lodowy pingwin

Nimf nie martw się, niedługo większość uczniów zacznie wagarować i skończy się ścisk.

Guzik z pętelką

Siedząc dziś na biologii i nie czając praktycznie nic, zastanawiałam się co mną kierowało, kiedy postanowiłam iść na biol-chem. Także pozytywnie, a jutro kartkówka;)